Misie w lesie

Myślałam, że to się już skończy. Ten cały zakichany okres gorączek, katarów i przeziębień. Syropów, inhalacji i nocnego czuwania. No bo ileż można chorować, licząc od początku roku szkolnego? Raz, dwa razy, góra trzy, nie więcej! Że cały październik, listopad i grudzień? No skądże! Potem styczeń i luty? Jakże to! A marzec znów zaczynać wizytą u lekarza? To się totalnie w głowie nie mieści. 

No, ale pierwszy rok w przedszkolu, powiadają, trzeba wychorować. Ja rozumiem, nabywanie odporności i te sprawy. Ale że cała rodzina ją będzie przy tym łapała, raz za razem, na raz lub po kolei, to już nie wspominali. Z pierwszym chyba jakoś łatwiej było, ech…
Przekreślam więc dni w kalendarzu, jak więzień odliczając do wiosny. Marzę, że może się skończy. Że już jutro będzie z górki. Ciągnę z M. słomki, drżąc kto tym razem wyląduje na opiece, weźmie pracą zdalną, drugą zmianę. Zawalam z terminami, sprzątaniem, gotowaniem. Ze wszystkim jestem w lesie, ciemnym lesie, a właściwie w ciemnej ….!

Chłopakom też zresztą nie jest łatwo, siedzą zamknięci w tych swoich małych, czterech ścianach. Śnieg widzieli dawno temu przez brudne okna, koło nosa przeszło im szaleństwo na sankach. O dalszych wycieczkach mogą tylko pomarzyć. Podobno gdzieś były ferie. Moszczę wiec jak mogę, w ramach rekompensaty, to ich przymusowe, zimowe leże. Dekoruję motywami natury i wprowadzam powiew świeżości. Zasłaniam niekorzystne okoliczności przyrody. Dokupuję ciekawe książki i fajne gry. Wspinam się na wyżyny kreatywności, jako domowy kaowiec. Wszystko dla moich schorowanych, grzecznych misi. Żeby przypadkiem w tej chorobie nie zmutowali w prawdziwe grizzly, co to mamę misiową z nudów zagryzli ;)




















Leśne nowości:
  • Zielone zasłony, sznur lampek - IKEA
  • Gwiezdna lampa - Markslojd
  • Uszata poduszka - H&M
  • Bluzy - C&A
  • Sandałki domowe - Mrugała
Zdróweczka, misie kolorowe!
Byle do wiosny!
Pliszka

Inne odsłony pokoju znajdziesz tutaj => POKÓJ JASIA

Komentarze

  1. Pięknie u Twoich chłopaków!
    No i cudowne zdjęcia! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy wpis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tapeta jest świetna :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zgrane i kochające się rodzeństwo :) Moje dzieciaczki uwielbiają śmigać i bawić na boso dlatego w ich pokoju niezbędna była wykładzina podłogowa dywanowa, wyglądającą jak małe miasto. Uwielbiają się na niej bawić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Inspirujący post. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne jest to wnętrze! Jak często robisz zmiany w domu?

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wpis. Leśne motywy są świetnym rozwiązaniem do dziecięcego pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne inspiracje. Aranżacja robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super inspiracja :) wygląda to naprawdę ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. widzę tu wiele ciekawych pomysłów i mnóstwo modnych dodatków :D kuzynka zajmuje się fotografią dziecięca i chętnie korzysta na sesjach z takich gadżetów jak poduszki i misie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brak aktywności na zewnątrz też robi swoje. To błędne koło, bo przebywanie na dworze (nawet, jeśli pogoda nie sprzyja) wspomaga budowanie naturalnej aktywności. Tylko co zrobić, gdy dziecko ciągle kicha i jest zakatarzone :( Mój syn chorowałam dosłownie przez dwa i pół miesiąca. W między czasie udało mu się wrócić tylko na cztery dni do szkoły. Na szczęście było to w okresie, gdy stacjonarne lekcje mieszały się ze zdalnymi, więc nie miał aż tak dużych zaległości. W drugiej klasie można jednak szybko zrobić krok do tyłu, więc to kolejna przyczyna stresu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Motyw misiów i maskotek w pokojach dziecięcych jest bardzo często spotykany. W naszych meblach również mamy takie propozycje, które idealnie pasują do świata dziecka. Inaczej aranżujemy pokój dziecięcy, a inne kupimy meble młodzieżowe, gdy mamy już starsze dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię odwiedzać ten blog

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM - MYLITTLEHAPPYNEST