Zielone szczęście

Dziś dzień Św. Patryka - patrona Irlandii. Tradycyjnie w ten dzień jej mieszkańcy ubierają się na zielono, piją zielone piwo, gotują zielone potrawy... Ja kocham zielony, więc jak tu nie zsolidaryzować się z Irlandczykami :)
Co prawda piwa w moim stanie się nie napiję, ale zazielenić się troszeczkę mogę ;)
 

Podobno znaleziona w dzisiejszym dniu czterolistna koniczyna podwaja szczęście.
Ja swoje czterolistne koniczynki mam wymalowane  na porcelanie - znalezione przez moją Świekrę w desie i podarowane mi z okazji Świąt.


Uwielbiam takie motywy - od razu śmieje mi się do nich serducho, mimo przeziębienia i bolącego gardła. Więc jak tu narzekać na brak szczęścia! Przynajmniej w takim dniu nie wypada ;)



Kolor zielony to symbol nadziei, harmonii, wolności i szczęścia. Lubię się nim otaczać. W każdym odcieniu!
Nie mam potrzeby łamać go innymi kolorami.


Moim "evergreenem" w mieszkanku są latarenki od Ib Lausena, zasłony, siedziska na krzesła i koce na kanapę. Zielone detale zawsze poprawiają mi humor. Lgnę do nich tym bardziej, że mieszkając w centrum miasta, za oknem nie uświadczam zbyt wiele zieleni...

 

Szkoda, że kolor ten został ostatnimi czasy zapomniany w sklepach wnętrzarskich...

A czy Wy lubicie się czasem "zazielenić"?

Dużo szczęścia Kochani :)
Uściski
Pliszka

Komentarze

  1. Ojjj...Kochana...zielony uwielbiam!! Jak pewnie tez u mnie zauwazylas;))) U mnie w kuchni panuje wszechobecna zieleń, która nastraja naszą rodzinkę pozytywnie :) I od paru lat mi się nie nudzi i nie zanosi sie na razie na to ;))) Twoje zielone akcenty pieknie wygladaja :)
    A poza tym mój młodszy maluch ma dzisiaj imieniny i w zielonym też mu do twarzy ;)))
    A Tobie serdeczne gratuluję oczekiwania na potomka!!! :D Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Uwielbiam zieleń, za to że tak pozytywnie właśnie nastraja :)
      Wszystkiego najlepszego dla maluszka!

      Usuń
    2. Dziękuję w imieniu maluszka :))) A zieleń bardzo pozytywnie nastraja! :)

      Usuń
  2. Piękna ta zastawa, no i ze szczęściem od razu. Zieleń ma coś w sobie - odświeżającego - jak wiosna. Zdrowia życzę, sama też chora....

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie, kolejny raz przekonuję się, że z bielą - jako podstawą, każdy kolor wygląda dobrze.
    U mnie zieleń występuje w kwiatach :-)
    Naczynia przeurocze, no i same ujęcia śliczne.
    U mnie w 3-city słońce i takiego właśnie dnia życzę i Tobie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biel jako podstawa - koniecznie!
      Dlatego urządzając mieszkanie kupowałam wszystkie mebelki białe :)
      Teraz szaleję z kolorowymi dodatkami!

      Usuń
  4. Uwielbiam zieleń. Pasuje do każdego wnętrza i wnosi wiele radości. U nas głównie za sprawą kwiatów i roślin. Rzeczywiście kolor we wnętrzach zapomniany
    Talerze cudne - piękny present
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniany, a szkoda...
      Nawet tkaniny trudno kupić w ciemniejszych odcieniach zieleni...
      Trzeba się ratować roślinami :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Cudnie, ale przecież u Ciebie tak jest zawsze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zielenie! Zresztą kolor zielony ma na nas bardzo dobry wpływ, nie od dziś to wiadomo ;-) Życzę zdrowia. Uwielbiam kolor zielony, tęsknię za słońcem i zielenią na drzewach, dlatego Wielkanoc będzie u mnie biało-zielono-żółta. Interesuję się Irlandią, fajnie, że tak wesoło obchodzą tam dzień Świętego Patryka. Tylko jak piłam zielone piwo, to mi s ogóle nie smakowało. Piękne zdjęcia, coraz częściej i ja myślę o założeniu bloga i pokazaniu kawałka mojego świata, ale na razie podziwiam blogi innych, Twój mam w ulubionych, bo jest taki dopieszczony, dopracowany. Koniczynki też mam na szczęście, ale ususzone, w ramce pod szkłem i między kartkami książek. Uwielbiam zresztą motyw czterolistnej koniczynki i kiedy komuś piszę życzenia czy dedykację, zawsze dorysowuję jedną lub kilka sztuk ;-) Pozdrowienia, Dominika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Załóż bloga koniecznie - jest to wspaniała przygoda i hobby :)
      Prawdziwa odskocznia od codzienności! A jak mobilizuje do sprzątania ;)
      Dziękuję za ciepłe słowa!
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  7. Piękne koniczynkowe talerze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękna ta zieleń :)
    ja mam w salonie i kuchni zieleń - lubię ją ale marzą mi się zmiany już :)
    zapraszam http://bialymalydomek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czarujesz wiosnę kochana. Trzymam kciuki za skuteczność.
    Pozdrawiam.viola

    OdpowiedzUsuń
  10. Super te zielenie, cudne buteleczki :)
    W otoczeniu przedmiotów w tej barwie czujemy się tacy zrelaksowani i radośni :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie lubię zieleń - uspokaja...
      A ja nie narzekam na nadmiar spokoju na co dzień, więc wspomagam się jak mogę :)

      Usuń
  11. Śliczne kadry! Wiosennie, energetycznie, optymistycznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zielony tak jak żołty to kompletnie nie moje kolory,ale fotki musze przyznac piekne.Ewentualnie mietowy to lubię,czyli najbardziej w mój gust trafia ta mała ,słodka koneweczka,pozdrawiam i zapraszam do mnie na świateczny pościk http://thirdfloorno7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wiele odcieni zieleni. A mięta to jej daleka krewna ;)

      Usuń
  13. Masz rację, że ostatnio mało jest takiej głębokiej, prawdziwej zieleni, a to przecież taki piękny kolor i wcale nie musi być zarezerwowany na Boże Narodzenie. Świetnie prezentują się Twoje dekoracje, porcelana od świekry - urzeka! :-) Lampiony, butelka, konewka.. wszystko tworzy bardzo wiosenną całość :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

INSTAGRAM - MYLITTLEHAPPYNEST