Fit czy nie fit - oto jest pytanie! Jaka odpowiedź - placuszki owsiane
Teraz cała Polska chce być szczupła. Co drugi Polak ćwiczy, biega, je bio, eko i vege. Z każdej gazety, TV, IG, FB, YT, i co tam kto jeszcze ogląda, wyskakuje uśmiechnięty nieznajomy (lub co gorsza znajomy) z fit drinkiem, fit ubraniem, fit ciałem. I innych, bynajmniej nie fit, oglądających wpędza w poczucie beznadziejności.
Ci pozostali, beznadziejni rodacy, budzeni brutalnie przez promienie wiosennego słońca ze słodkiego, zimowego letargu, zaczynają przeżywać koszmar na jawie. Oto dokonują wizualizacji siebie samych w letnich ciuszkach i brzuszkach - a jest to wizja zdecydowanie odbiegającej od tej lansowanej w mediach. In minus dla nich, niestety. A wtedy, nie ważne czy będą plażować latem tylko w bikini czy campingować w bojówkach i obszernym T-shircie - pędzą w popłochu do pobliskiego warzywniaka wypytując na przemian o najbliższą lokalizację upraw brukselki i spodziewane dostawy jarmużu. Wyciągają z piwnicy hipsterskie rowery i myszkują na strychu w poszukiwaniu starych trampek. Kupują super foods-y, odstawiają mięso, wcinają buraki i zieleninę. Mieszają bycie trendy z byciem zdrowym, bycie chudym z byciem wysportowanym. Rokrocznie odstawiają tą samą szopkę, z nadzieją że dołączą do grona fit-wspaniałych. Zapominają, że jeszcze pół roku temu siedzieli na kanapie na luzie objadając się schabowym i ciastem, mając to wszystko w głębokim poważaniu ;)
Mój sen na jawie właśnie się zaczął, zresztą jak co roku o tej porze, choć z planami na plażing i leżing na razie cienko. Trampki już wyczyszczone, karnet na zumbę zakupiony, tylko roweru po dziadku brak... Podkradam więc od siostry niskoglikemiczne przepisy. I znów obiecuję sobie, że już za rok to się na pewno nie zagapię, bo wejdzie mi to bycie fit w nawyk. Nie będzie schabowych i ciasta na kanapie. Stanę się tym lepszym sortem rodaków.
W ramach tego bycia na czasie zapodaję Wam przepis na pyszne owsiane placuszki z borówkami (ten kradziony). Smakują jak racuszki i człowiek prawie nie czuje, że się kulinarnie kontroluje. Dobre są zarówno dla twardzieli na diecie, jak i dla subarytów ze spadkiem endorfin. Obowiązkowo serwowane w okrasie melaminy i kwiatów. Czymś sobie w końcu trzeba dosłodzić posiłek.
PLACUSZKI OWSIANE Z BORÓWKAMI
Jedna porcja to 3-4 szt.
- jajko
- 2-3 łyżki płatków owsianych górskich (można też poeksperymentować z innymi)
- szczypta soli
- borówki amerykańskie (lub wszelkie inne drobno posiekane owoce)
- odrobina oleju do smażenia
1. Jajko rozrobić i dodać szczyptę soli.
2. Do rozrobionego jajka dosypać płatki owsiane, tak aby uzyskać dużą gęstość . Dobrze wymieszać.
3. Dodać lekko rozgniecione widelcem borówki i przemieszać.
4. Miksturę nakładać łyżką stołową na rozgrzaną patelnię z olejem i od razu lekko rozpłaszczać. Jedna łyżka - jeden placuszek.
5. Placuszki smażyć z obu stron do uzyskania złoto-brązowej barwy.
6. Zajadać się na ciepło lub zimno, wybornie z odrobiną jogurtu.
Przepis jest prościutki, a wykonanie ekspresowe. Idealny dla osób z insulinoopornością i tych potrzebujących po prostu sycących śniadań. Placuszki zajadam już od dłuższego czasu i jeszcze mi się nie znudziły - zmieniam tylko dodatki. To smacznego, moi mili!
I przyznawać mi się tutaj, kto jeszcze jest fit, to może mnie bardziej zdopinguje ;)
Ściskam,
Pliszka
Płatki owsiane uwielbiam w każdej postaci, więc chętnie skorzystam z Twojego przepisu. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Płatki owsiane mają moc ;)
UsuńSmakowicie wyglądają!!!
OdpowiedzUsuńNo ja niestety nie jestem fit ;p
Ja tylko fit bywam ;)
UsuńJak pięknie jest u Ciebie :) Połączenie bieli z zielenią jest takie.. harmonijne :) Fajny przepis, z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę mieszkaniową harmonię :) Zieleń zawsze u mnie się przewija.
UsuńW takim pięknym otoczeniu wszystko bardzo smakuje, czy fit, czy nie fit :D Placuszki wyglądają pysznie, kradnę przepis i na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUściski serdecznie, Agness <3
Świetny.przepis, muszę wyprobowac:)
OdpowiedzUsuń