Szczypta pomarańczy dozwolona
To jedyny taki czas kiedy pozwalam sobie na to nietypowe wizualne szaleństwo. Lubię kolory, ale nie wszystkie. Zazwyczaj zestawiam je trójkami. Przy czym mocnych nie za dużo. W detalach.
Ostatnio obowiązkowo delikatna zieleń plus fiolet. I dla wzmocnienia jesiennego nastroju ciemny szmaragd. Poza tym różne wariacje pasteli i okołoświątecznie czerwień.
I tylko w okolicach Halloween dopada mnie ta chętka na pomarańcz. Może jako kontra przeciwko zbyt melancholijnym nastrojom. Tak dla zrównoważenia atmosfery. W końcu oranż wzbudza chęć do życia i motywuje do działania. Jak znalazł, by zbalansować mroczny nastrój.
Choć bym się przed nim broniła ręcami i nogami - dzieciaki i tak wyciągną swoje Halloweenowe gadżety. A tych mamy od groma! Nie będę Wam tu jednak psuła wysublimowanego poczucia estetyki gumowymi czachami.Tylko zasugeruję istnienie tych dwóch przenikających się światów ;)
Piękne dekoracje i bardzo wyważona kolorystyka - spokojnie ale dodatki z lekkim pazurkiem, bardzo mi się to podoba :). Co do halloweenowych zwyczajów, to uważam, że nikomu nie zaszkodzi odrobina zabawy z wyszczerzonymi dyniami, duszkami i nietoperzami. Nie dajmy się zwariować.
OdpowiedzUsuńI ja nie wariuję, tylko szaleję razem z chłopakami po domu w stroju czarownicy ;)
UsuńPięknie u Ciebie, Kochana!
OdpowiedzUsuńA Twoja konsekwencja w używaniu kolorów, ich zestawianiu cały czas mnie zachwyca... Tyle razy czytałam, że gdy ma się konto na Instagramie, dobrze pilnować, by zdjęcia były spójne - u Ciebie tak jest! Każde nawiązuje kolorystycznie do pozostałych - wow! Kurczaki, ja tak nie potrafię :P
A ta kropla pomarańczy w postaci świecy jest świetna! I te duszki tak delikatnie wyglądające... Niby ich nie widać na pierwszy rzut oka, a są... Podoba mi się bardzo :>
Miło mi, że Ci się podoba :D
UsuńUwielbiam bawić się kolorami i łączyć je w pary (lub grupki). A Instagram jest spójny z jednego prozaicznego powodu - tak dużo czasu spędzam w robocie, że światła mi nie starcza i w konsekwencji wrzucam za mało zdjęć. Gdybym miała więcej sposobności do fotek pewnie bym szalała :D
A ja Ci teraz zazdroszczę białej podłogi :*
Jaka piękna oprawiona Desiderata! :) Powtórzę się - cudownie zestawiasz kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana :*
UsuńPrzepiękna aranżacja. Wszystko świetnie ze sobą współgra.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPomarańczowy akcent był strzałem w dziesiątkę. Piękny wystrój.
OdpowiedzUsuń